Przystąpiliśmy do sprawy Tymona Radzika – gimnazjalisty, który złożył wniosek o udostępnienie informacji publicznej, a w odpowiedzi otrzymał… wezwanie do przedłożenia oświadczenia o pełnoletniości. W ocenie Sieci Watchdog działanie instytucji jest niedopuszczalne, a prawo do informacji publicznej przysługuje także najmłodszym.
Ostatnio pisaliśmy o tym (Pytać władze może każdy), że administracja publiczna błędnie interpretuje postanowienie TK z 2 grudnia 2015 r. (sygn. SK 36/14) i ogranicza prawo do informacji publicznej osób prawnych, w tym m.in. organizacji pozarządowych. W ostatnim czasie pojawił się kolejny pomysł ograniczenia zakresu podmiotowego prawa do informacji publicznej, tj. uprawnienia niepełnoletnich do uzyskiwania wiedzy o sprawach publicznych.
Jak to się zaczęło?
Tymon Radzik, gimnazjalista z Zielonej Góry, zwrócił się do Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (dalej jako: „NASK”) z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej o następującej treści (e-mail z 21 listopada 2016 r.):
Na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej, wnoszę o przesłanie na ten email informacji publicznej, w postaci:
skanu/fotokopii obowiązującej umowy zawartej między NASK a Agora S. A. o wydzierżawienie domen polska.pl i poland.pl zawartej w 2011 r.
7 grudnia 2016 r. wnioskodawca otrzymał pismo od podmiotu zobowiązanego, w którym zażądano od niego przedstawienia oświadczenia o pełnoletniości:
„(…) uprzejmie prosimy o złożenie oświadczenia, że jest Pan osoba pełnoletnią tj. posiadającą ukończone 18 lat życia. Zgodnie z polskim Kodeksem cywilnym (art. 11 Kc) wyłącznie osoby pełnoletnie posiadają pełną zdolność do czynności prawnych i jako takie mogą samodzielnie składać wnioski w postępowaniu administracyjnym, w tym w postępowaniu o udzielenie informacji publicznej. W imieniu osób które nie posiadają zdolności do czynności prawnych (w tym osób które są pełnoletnie) w postępowaniu administracyjnym działają ich przedstawiciele ustawowi (co do zasady rodzice)” (pismo z 7 grudnia 2016 r., pisownia oryginalna).
Dalej czytamy, że oświadczenie o pełnoletniości należy złożyć w ciągu 7 dni od dnia otrzymania pisma drogą elektroniczną, natomiast:
„Brak powyższego oświadczenia będzie skutkował pozostawieniem Pańskiego wniosku bez rozpatrzenia” (pismo z 7 grudnia 2016 r.).
Tego samego dnia, tj. 7 grudnia 2016 r., Tymon Radzik wysłał do NASK e-mail, w którym napisał, że żądanie złożenia takiego oświadczenia jest niedopuszczalne, a prawo do informacji publicznej przysługuje każdemu.
Pomimo wezwania do natychmiastowego merytorycznego rozpoznania wniosku, NASK ani nie udostępnił informacji publicznej, ani nie wydał decyzji administracyjnej o odmowie jej udostępnienia. W związku z tym nastolatek złożył skargę na bezczynność NASK.
O sprawie informowała także Dziennik Gazeta Prawna
Każdy ma prawo do informacji publicznej
W naszym przystąpieniu do postępowania przed WSA w Warszawie (przystąpienie w PDF + przystąpienie WORD) wskazaliśmy, że na gruncie ustawy o dostępie do informacji publicznej każdy ma prawo do informacji publicznej, w tym do składania wniosków o jej udostępnienie. Nie ma znaczenia wiek czy zdolność do czynności prawnych.
Ponadto NASK nielegalnie poszukiwał informacji o (nie)pełnoletniości Tymona, na podstawie których nabrał wątpliwości, czy Tymonowi przysługuje pełna zdolność do czynności prawnych. Poza tym organ bez żadnej podstawy prawnej wezwał wnioskodawcę do przedłożenia oświadczenia o pełnoletniości.
Jedyna wątpliwość mogłaby dotyczyć możliwości składania przez nastolatka samodzielnie, bez działania przedstawicieli ustawowych, skargi do sądu administracyjnego. Jednakże w tym względzie warto mieć na uwadze art. 26 § 2 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, zgodnie z którym osoba fizyczna ograniczona w zdolności do czynności prawnych ma zdolność do czynności w postępowaniu w sprawach wynikających z czynności prawnych, których może dokonywać samodzielnie. Czynnością prawną, której może dokonywać samodzielnie, jest składanie wniosku o udostępnienie informacji publicznej. Jest to bowiem szczególne postępowanie administracyjne, w którym uprawnienie przysługuje każdemu (art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej). W naszej ocenie Tymon może zatem skutecznie złożyć skargę do sądu administracyjnego w sprawach prawa do informacji publicznej.
Jawność ważna nie tylko dla dorosłych
Warunkiem koniecznym do rozwoju i budowania prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego jest możliwość skutecznego uzyskiwania informacji publicznej także przez najmłodszych, którzy dzięki temu uczą się postawy odpowiedzialnego i świadomego obywatela. To ważne, aby wzbudzać u młodych ludzi świadomość obywatelską i zainteresowanie sprawami publicznymi.
Nastolatek w skardze do sądu w następujący sposób zilustrował problem – Możliwe jest tworzenie młodzieżowych rad gmin. Jakże te gremia (i ich członkowie) mają faktycznie i rzeczywiście działać, skoro przyjąć, że sami nie mogą uzyskać informacji i muszą polegać na danych, które ktoś inny im przekaże?
Nie pierwszy problem NASK z jawnością
„Dostępowe przygody” naszego Stowarzyszenia z NASK sięgają już 2011 r. Napisaliśmy o tym w tekście NASK i umowa zawarta ze spółką AGORA S.A. Wtedy, podobnie jak Tymon Radzik, zwróciliśmy się do tego instytutu o udostępnieniu umów, które zawarł z Agorą S.A.
W piśmie z 29 marca 2012 r. (znak: NASK/N20093915) NASK poinformowało stowarzyszenie (wtedy: Stowarzyszenie Liderów Lokalnych Grup Obywatelskich), że informacja ta nie może zostać udostępniona z uwagi na tajemnicę przedsiębiorcy, jednak nie wydało w tym zakresie decyzji administracyjnej. Skierowaliśmy w tej sprawie skargę na bezczynność. Podobnie stało się w sprawie Tymona – niezależnie od rozważań dotyczących prawa do informacji publicznej nastolatka - NASK wskazało, że informacji udostępnić nie może ze względu na ową tajemnicę. Podobnie jak w naszej sprawie, nie została wydana decyzja administracyjna, co stanowi naruszenie art. 16 ust. 1 w zw. z art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Zawnioskowaliśmy do Rzecznika o przystąpienie do postępowania
Z uwagi na to, że w naszej ocenie jest to bardzo ważna sprawa, dotycząca zakresu prawa do informacji publicznej, zawnioskowaliśmy do Rzecznika Praw Obywatelskich o przystąpienie do postępowania ( PDF z wnioskiem + plik WORD z treścią wniosku).
W naszym piśmie do RPO wskazaliśmy, że
W ostatnim czasie obserwujemy, że podmioty zobowiązane do udostępniania informacji publicznej poszukują ograniczeń w zakresie podmiotowym prawa do informacji publicznej, ściślej rzecz biorąc – ograniczeń podmiotów uprawnionych do uzyskiwania informacji publicznej. Sygnalizowaliśmy już, że niektóre z podmiotów zobowiązanych odbierają prawo do informacji publicznej osobom prawnym (w tym stowarzyszeniom) w związku z błędnym rozumieniem postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 grudnia 2015 r., SK 36/14. Tym razem działanie podmiotu zobowiązanego zmierza do odebrania prawa do informacji publicznej osobie niepełnoletniej, która nie ma pełnej zdolności do czynności prawnych. Jest to sytuacja w najwyższym stopniu nas niepokojąca.
„Sprawa Tymona”
Poparliśmy skarżącego, który zwrócił się do sądu o to, ażeby sprawę rozpoznać na rozprawie (a nie w trybie uproszczonym). Niezależnie od wyroku WSA w Warszawie, sprawa ta stanie się z pewnością „sprawą Tymona”, do której będziemy się odwoływać poruszając problem uzyskiwania informacji przez niepełnoletnich. Mamy nadzieję, że oczekiwany wyrok sądu sprawi, że będzie to pozytywny przykład.
Foto: United Nations Development Programme in Europe and CIS, Ljevan licencja: CC BY-NC-SA 2.0