Czy znacie uczucie, gdy oglądając coś nieoczekiwanie odkrywacie wciągającą nową rzeczywistość? Fundusz Pomocy Studentom – w ramach inicjatywy watchdog.edu.pl - opublikował raport z monitoringu przyznawania pomocy finansowej studentom ze środków publicznych. Śmiało jednak można powiedzieć, że w połowie jest to raport z monitoringu dostępu do informacji publicznej o wydatkach ze środków publicznych. I jak się okazuje – opór na który napotkali realizatorzy nie wynikał jedynie z braku wiedzy badanych uczelni (w tym prywatnych) na temat obowiązków związanych z udostępnianiem informacji (co i tak powinno wywoływać rumieniec wstydu), a z konkretnych wstydliwych problemów, które ujrzały światło dzienne dzięki realizatorom monitoringu.
Zachęcamy do lektury raportu. Oto kilka cytatów na początek:
Pierwszym efektem (…) jest zebranie bogatej, wielowątkowej i jednoznacznej argumentacji sądów administracyjnych na rzecz tezy, że wszystkie uczelnie są w określonych sytuacjach zobowiązane do udostępniania informacji publicznych, bez względu na formę ich własności.
Druga edycja programu Watchdog.edu.pl dostarczyła jeszcze mocniejszych argumentów na poparcie tezy o złym zabezpieczeniu pieniędzy podatników trafiających do uczelni [niektóre uczelnie otrzymują między 4 a 6 milionów złotych na funduszu pomocy materialnej dla studentów – przyp. red.]. Łamanie na setki sposobów przepisów Prawa o szkolnictwie wyższym w części dotyczącej pomocy materialnej oraz ignorowanie procedur przewidzianych w Kodeksie postępowania administracyjnego dowodzi, że władze uczelni nie czują się zagrożone żadną istotną sankcją w związku z niewłaściwym wykorzystywaniem powierzonych funduszy. Kult amatorszczyzny związany z działaniem komisji stypendialnych osiąga rozmiary karykaturalne. Wadliwe decyzje administracyjne wydawane przez osoby bez żadnego przeszkolenia są regułą, a nie wyjątkiem podczas rozdzielania stypendiów i zapomóg.
Zdaniem autorów raportu należy natychmiast zaprzestać przekazywania pieniędzy publicznych uczelniom, które odmawiają dostępu do informacji publicznej. Nie ma żadnych argumentów na obronę tezy, że można zaryzykować oddanie środków finansowych w ręce osób, które nie działają transparentnie. Nie dotyczy to wyłącznie pieniędzy na FPM [fundusz pomocy materialnej], ale również wszystkich innych środków budżetowych. Oczywiście wprowadzenie radykalnych rozwiązań musi być poprzedzone zabezpieczeniem interesów studentów, których sytuacja materialna oraz osiągane wyniki naukowe kwalifikują do otrzymania wsparcia.
Zasmucają także postawy władz uczelni w kwestii informacji publicznej – autorzy raportu wypunktowali je w postaci śródtytułów:
Artykuł na ten temat można przeczytać też tutaj. Szczegóły dotyczące orzecznictwa sądów znajdują się pod koniec raportu:
Zachęcamy do lektury. Działania watchdog.edu.pl przynoszą korzyść każdemu obywatelowi – nie tylko przyczyniają się do lepszego wydatkowania środków publicznych, ale też – poprzez podnoszenie poziomu rozliczalności i odpowiedzialności uczelni - do lepszej edukacji.
Cały raport dostępny jest tutaj: Watchdog.edu.pl. edycja 2. Działania nadzorcze nad dystrybucją świadczeń z pieniędzy publicznych wśród studentów uczelni prywatnych i państwowych uczelni zawodowych