Trybunał Konstytucyjny uznał, że tryb przyjęcia tzw. poprawki Rockiego jest niezgodny z Konstytucją. Oznacza to, że z chwilą publikacji orzeczenia Trybunału kwestionowany przepis traci moc obowiązującą.
Z wnioskiem do Trybunału zwrócił się Prezydent, którego wątpliwości wzbudził tryb włączenia poprawki na etapie rozpatrywania ustawy przez Senat. Przedmiotem wniosku nie był zatem zakres merytoryczny poprawki, ale sposób jej wprowadzenia. Niemniej, zarówno przedstawiciel Prokuratora Generalnego, jak i przedstawiciel Sejmu stwierdzili w trakcie swych wystąpień, że treść samej poprawki może być niezgodna z Konstytucją.
Trybunał był związany wnioskiem Prezydenta i oparł swe orzeczenie na stwierdzeniu, że tryb wprowadzenia ograniczenia dostępu do informacji publicznej był niezgodny z art. 118 ust. 1 i 121 ust. 2 Konstytucji. Trybunał w uzasadnieniu ustnym stwierdził – powołując się m.in. na wyrok TK z 22 maja 2007 o sygn. K 42/05- że Senat nie może włączyć w treść uchwalonej przez Sejm ustawy przepisu, który swym zakresem nie obejmował materii nowelizacji. Innymi słowy, Senat może zgłosić tylko poprawki, a nie wpływać merytorycznie na brzmienie ustawy. W innym przypadku, stanowiłoby to obejście inicjatywy ustawodawczej Senatu i możliwość całkowitego brzmienia ustawy, mimo jest trzykrotnego czytania przed Sejmem. Zdaniem sędziów Trybunału, jest to szczególnie ważne w omawianym przypadku, gdyż projekt o zmianie ustawy o dostępie do informacji publicznej posiadał status projektu pilnego z uwagi na to, że nowelizacja wiązała się z koniecznością implementacji dyrektywy o ponownym wykorzystywaniu informacji publicznej. Poprawka senatora Rockiego dotyczyła zaś zgoła odmiennej rzeczy.
Reprezentujący Sejm RP, poseł Ryszard Kalisz zapowiedział po ogłoszeniu wyroku, że z chwilą opublikowania orzeczenia Trybunału wycofa propozycję posłów SLD wykreślenia poprawki Rockiego, jako, że będzie ona bezprzedmiotowa.
Wyrok Trybunału kończy - na jakiś czas – dyskusję nad tym czy koalicja rządowa miała rację wprowadzając art. 5 ust. 1a. Warto przypomnieć, że już w toku prac legislacyjnych zgłaszano wiele wątpliwości co do oceny jego zgodności z Konstytucją. Koalicja rządząca całkowicie je pominęła podejmując polityczną decyzję włączenia poprawki do ustawy o dostępie do informacji publicznej. Na szczęście Trybunał Konstytucyjny szybko i sprawnie rozstrzygnął ten spór na korzyść demokratycznego państwa prawa.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 18 kwietnia 2012 r. (sygn. akt K 33/11)
Aktualizacja: Jak wynika z informacji Polskiego Radia, Platforma Obywatelska zapowiada złożenie do Sejmu propozycji nowelizacji ustawy o dostępie do informacji publicznej zawierającej kontrowersyjną poprawkę.