Sprecyzowanie definicji informacji publicznej, powołanie organu odpowiedzialnego za ten obszar oraz reforma systemu ograniczeń w dostępie do informacji publicznej były głównymi tematami zorganizowanego przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji tzw. okrągłego stołu w sprawie dostępu do informacji publicznej.
Spotkanie odbyło się 14 maja w samo południe w siedzibie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Debatę prowadził minister Michał Boni, a udział wzięli przedstawiciele administracji rządowej, organizacji pozarządowych, naukowcy oraz dziennikarze (a w zasadzie jedna dziennikarka w osobie Ewy Siedleckiej z Gazety Wyborczej). Obecny był również senator Marek Rocki, ale nie zabrał głosu w trakcie spotkania. Wyrażono rozczarowanie brakiem zaproszenia dla Rzecznika Praw Obywatelskich i zgłoszono postulat, aby przekazać zaproszenie do udziału w dalszych pracach.
Zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli MAiC jest to pierwsze spotkanie, którego celem miała być ogólna diagnoza systemu dostępu do informacji publicznej. W związku z ukazaniem się tego samego dnia w Rzeczpospolitej artykułu, obecnego przy „stole” dr Grzegorza Sibigi, dyskusja toczyła się głównie wokół zgłoszonych przez niego postulatów. Jednocześnie zwracano uwagę, że istnienie potrzeba systemowych rozwiązań, a nie szybka i nie uwzględniająca wszystkich obszarów i argumentów, praca zmierzająca do konkretnego projektu zmiany ustawy. Wśród poruszanych tematów, wybrzmiał szczególnie problem zakresu informacji publicznej, również z perspektywy urzędników, których zdaniem brak precyzji stwarza bariery w udostępnieniu informacji. Ich zdaniem, brak pewności co jest, a co nie jest informacją publiczną powodować może nieuzasadnione odmowy jej udostępnienia. Niżej podpisany zwracał m.in. uwagę na to, że taka definicja zawarta jest w art. 61 ust 1 Konstytucji i powinna być traktowana jak najszerzej. Minister Boni zadeklarował, że celem dyskusji nad definicją nie jest dążenie do jej ograniczenia, ale wyeliminowania problemów interpretacyjnych. Zgodził się również ze stanowiskiem dr Sibigi, że należy przy okazji zreformować system tajemnic i innych ograniczeń w dostępie do informacji publicznej w sposób kompleksowy, a nie, jak jest do tej pory umiejscowiony w różnych ustawach.
Dyskusja dotyczyła również funkcji BIP oraz innych stron prowadzonych przez administrację rządową i samorządową, a także problemów z dostępem do informacji udostępnianych elektronicznie w kontekście osób, które przebywają np. w więzieniach i nie mogą zapoznać się z treścią BIP-ów.
Z przebiegu dyskusji można odnieść wrażenie, że większość uczestniczącym w nim osób popiera powolanie organu do spraw informacji publicznej. Nie rozmawiano o konkretnych kompetencjach, natomiast wskazywano, że mógłby posiadać m.in. uprawnienia do nakazywania udostepnienia informacji, oraz do upowszechnienia wiedzy o informacji publicznej.
Minister Boni zapowiedział, że w ciągu najbliższych trzech tygodni zorganizuje kolejne spotkanie dotyczące już szczegółowych kwestii. Stworzona zostanie również notatka z przebiegu dzisiejszego spotkania.