Państwa, ubiegające się o członkostwo w Open Government Partnership, muszą wykazać rzeczywiste zaangażowanie na rzecz otwartych rządów. I nie chodzi tu o puste deklaracje, a o konkretne postawy oraz działania, które ocenia się według wystandaryzowanej skali.
Przejrzystość finansów publicznych
Tu najważniejsza jest terminowa publikacja istotnych dokumentów budżetowych - projektu budżetu oraz sprawozdań z jego wykonania. Uważa się, że to absolutne minimum w kwestii przejrzystości i odpowiedzialności finansów publicznych. W tym obszarze można zdobyć maksymalnie 4 punkty – po dwa dla każdego dokumentu. Zgodnie z rekomendowanym przez OGP badaniem The 2010 Open Budget Index - zrealizowanym przez International Budget Partnership - Polska spełnia to kryterium i zasługuje na maksymalną ocenę.
Ale nie spoczywajmy na laurach. Zdaniem Krzysztofa Izdebskiego, eksperta prawnego Pozarządowego Centrum Dostępu do Informacji Publicznej, terminowość to za mało i że jeszcze wiele jest do zrobienia w tym obszarze.. – Mamy uwagi do sposobu prezentowania danych o budżecie. Są niezrozumiałe dla większości obywateli. W ramach ewentualnego przystąpienia do Open Govenment Partnership warto byłoby rozważyć „bardziej przyjazny” sposób publikacji jak ma to miejsce np. w Wielkiej Brytanii (http://www.hm-treasury.gov.uk/2011budget_easyread.htm )
Dostęp do informacji publicznej
Dostęp do informacji publicznej to niezbędny element przejrzystości działania państwa. Ocenia się go na podstawie badania przeprowadzonego przez Right2Info.org we współpracy z Open Society Institute i Access Info Europe. Polska również w tym zestawieniu otrzymuje najwyższą liczbę 4 punktów. Doceniono bowiem kompleksową ochronę prawną dostępu do informacji (art. 61 Konstytucji RP i ustawa o dostępie do informacji publicznej). O badaniu pisaliśmy już na naszych stronach http://informacjapubliczna.org.pl/11,591,polskie_prawo_zapewniajace_dostep_do_informacji_slabo_wypada_na_tle_innych_krajow.html
Weźmy jednak pod uwagę, że Open Govenrment Parnership ocenia tylko, czy w danym państwie są regulacje odnoszące się do prawa do informacji. Gdyby brano pod uwagę wyniki rankingu (62 punkty na 150 możliwych), to dla tego kryterium ocena naszego kraju musiałaby się znacznie pogorszyć. Polska nie posiada chociażby niezależnego organu odpowiedzialnego za dostęp do informacji publicznej.– zauważa Izdebski.
Jawność dochodów i stanu majątkowego wyższych urzędników oraz funkcjonariuszy publicznych pochodzących z powszechnych wyborów
Publikacja oświadczeń majątkowych i rejestrów korzyści jest niezbędnym elementem walki z korupcją, a także symbolem otwartych i rozliczanych rządów. Ta kategoria może być problematyczna dla polskiego rządu, gdyż nie w każdym z przypadków istnieje obowiązek publikacji oświadczeń majątkowych. Ustawodawca nie przewidział takiego wymagania dla urzędników administracji centralnej, tylko dla parlamentarzystów. Co ciekawe, pracownicy samorządowi oraz radni i członkowie organów wykonawczych samorządu terytorialnego takiemu obowiązkowi podlegają.
W związku z tym, Polska nie może w tej kategorii otrzymać maksymalnej liczby 4 punktów.
Jeżeli mielibyśmy brać pod uwagę tylko władze centralne to punktacja musiałaby spaść do 3 punktów, gdyż zgodnie z przyjętym na potrzeby Open Government Partnership wzorem taka ocena dotyczy krajów, w których obowiązek publikacji oświadczeń dotyczy albo wyłącznie parlamentarzystów albo wyłącznie wyższych pracowników administracji.
Obecny system cechuje pewna schizofrenia. Nałożenie obowiązku publikacji oświadczeń majątkowych na urzędników szczebla samorządowego przy jednoczesnym jego braku na szczeblu centralnym nie ma żadnego uzasadnienia i stanowi naruszenie zasady równości wobec prawa. Warto docenić postawę ministrów, którzy publikują takie dane z własnej (lub premiera) woli. Zganić za to należy Kancelarię Prezydenta, która konsekwentnie odmawia ujawnienia informacji nt. majątku ministrów prezydenckich. – zauważa Krzysztof Izdebski.
Standard opracowany został na podstawie:
World Bank "Disclosure by Politicians"
Chr. Michelsen Institute "Income and Assets Declaration"
Zaangażowanie obywateli
Otwarty rząd musi działać na rzecz wzmacniania uczestnictwa obywateli w życiu publicznym, szczególnie poprzez umożliwienie rzeczywistej partycypacji społecznej w tworzeniu prawa i polityki państwa. Zaangażowanie społeczne wyliczone jest na podstawie miejsca w rankingu prestiżowego tygodnika The Economist. W "Democracy Index 2010" Polska osiągnęła wynik 7.05 pkt na 10 możliwych. Co ciekawe, w porównaniu z 2008 rokiem poziom demokracji w Polsce zmalał o 0,25 pkt. Za wynik w granicach 5-7,5 punktu Polsce przysługuje trójka w czterostopniowej skali ocen.
Zdaniem eksperta PC DIP, rząd nie chce lub nie potrafi podjąć dialogu z obywatelami, a deklarowana chęć konsultacji ma charakter pokazowy. Przykładem tego mogą być choćby zeszłoroczne spotkania tzw. grupy Dialog, czy rozpoczynanie konsultacji społecznych dopiero po podjęciu decyzji, jak na przykład w przypadku podpisania umowy ACTA. - Indeks Demokracji tworzony jest na bazie wielu kryteriów i mam wątpliwości czy w należyty sposób ocenia stopień zaangażowania obywateli w proces stanowienia praw i polityki państwa. Jak wykazują chociażby opinie Obywatelskiego Forum Legislacji, obecny rząd wypada bardzo słabo w tym obszarze. Osobiście oceniłbym ten standard na jeden punkt – podsumowuje Izdebski.
Całkowita punktacja
Kraje mogą zdobyć w sumie 16 punktów. Aby przystąpić do Open Government Parnership, trzeba zdobyć co najmniej 12. Według naszej, nieformalnej oceny Polska powinna - w oparciu o rekomendowane dokumenty - zdobyć ocenę 14 punktów.
Jeżeli Rząd wyrazi chęć uczestnictwa w Partnerstwie, dane te zostaną zweryfikowane przez grupę niezależnych ekspertów. Czyżby ktoś się bał takiej weryfikacji?